Olej z wątroby dorsza Lunderland – recenzja. Prawdopodobnie najlepszy tran dla psa na polskim rynku!

Butelka oleju z wątroby dorsza Lunderland na plaży.
Kamperowanie z psem

Ponad dwa lata temu jak przeszliśmy na BARFa przeszukiwałam barfne grupy i fora w poszukiwaniu informacji o najlepszych dostępnych w Polsce suplementach. I tak oto olej z wątroby dorsza został pierwszym produktem firmy Lunderland, który poznaliśmy i od tamtego czasu jest z nami.

Olej z wątroby dorsza jest jednym z podstawowych suplementów przy barfie, ale nie tylko. Jest suplementem witaminy A, D i zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe OMEGA-3. Najważniejszy było dla mnie to, że olej ten jako jedyny na rynku posiada do wglądu pełne laboratoryjne analizy i uwzględniają pełen skład kwasów tłuszczowych. Olej to 100% tranu z wątroby dorsza.

Pies z butelkami suplementów Lunderland na plaży.

Wybór materiału: pierwszy krok do skuteczności

Wybór materiału: pierwszy krok do skuteczności

Co daje nam suplementacja olejem?

  • wzmacnia kości i zęby
  • poprawia zdolności poznawcze i rozwój psychoruchowy
  • zapobiega krzywicy u młodych, rozwijających się zwierząt
  • wspomaga działanie układu odpornościowego, dzięki dostarczaniu organizmowi odpowiedniego budulca do produkcji hormonów przeciwzapalnych
  • Fu jak do nas trafił non stop był chory, wiecznie zapalenia gardła, wieczne zatrucia, a po około kilku miesiącach przyjmowania oleju częstotliwość chorowania bardzo spadła, a układ odpornościowy rzeczywiście działa dużo lepiej!
  • działa antystresowo
  • przyspiesza regenerację wszystkich tkanek
  • świetnie działa na zdrowie skóry i oczu

Na rynku znajduje się wiele produktów, ale pamiętajcie żeby zawsze stawiać na jakość i przejrzysty skład. Jak się pewnie domyślacie, my jesteśmy bardzo zadowoleni z tego produktu. Jest z nami ponad dwa lata i nie zamienimy go na żaden inny produkt. Fuks jest regularnie badany i ma świetne wyniki, a dodatkowo po wprowadzeniu diety i suplementacji, która naprawdę mu służy jego układ odpornościowy staje na wysokości zadania! Produkt sprawdzi się nie tylko przy BARFie, jeżeli widzicie takie wskazanie po konsultacji z Waszym weterynarzem też możecie wprowadzić go do diety, a na pewno zobaczycie pozytywne efekty.  

Zawartość witamin, które są rozpuszczane w tłuszczach:

witamina A – 1349 i.E./g
witamina D 119 i. E./g.

Analiza składu kwasów tłuszczowych: 

  • kwas eikozapentaenowy EPA 7-16%,
  • kwas dokozaheksaenowy DHA 6-18%,
  • wolne kwasy tłuszczowe 0,05%
  • Liczba jodowa 156 gI/100g
  • Frakcje niezmydlające się 0,9%
  • Liczba kwasowa 0,09 mg KOH/g
  • Liczba nadtlenkowa 2,4 mEq O2/kg
  • Liczba anizydynowa 8,5
Uśmiechnięty pies obok butelki oleju Lunderland na plaży.

Jak nasączyć plaster: dawkowanie i aplikacja

Kwasy EPA i DHA wykazują największą aktywność biologiczną spośród wszystkich występujących kwasów OMEGA 3. Kwas DHA jest niezbędny do rozwoju siatkówki oka, a także tkanki nerwowej. Niewątpliwie kwas EPA i DHA wpływają na prawidłowe funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego. Wspierają też odpowiedni stosunek OMEGA-3 do OMEGA-6 co wpływa na redukcję procesów zapalnych w organizmie. Czytałam ostatnio artykuł, który był przeprowadzany na grupie ludzi i po 35 dniowej suplementacji omegami pozytywnie wpłynęła na poprawę nastroju, wzrost wigoru, zmniejszenie stanów depresyjnych i lękowych.

Dwie butelki olejów Lunderland na piasku plażowym.

W sprzedaży dostępny jest w pojemnościach 90 ml, 250 ml i 500 ml. Większość olejów należy chronić przed światłem i bardzo ważne jest to żeby były przechowywane w odpowiednich opakowaniach. Tu dostajemy produkt w butelce z ciemnego szkła, czyli w dokładnie takim opakowaniu w jakim powinien się znajdować żeby nie tracić swoich właściwości. Na początku martwiłam się o rybny zapach, ale na szczęście olej pachnie delikatnie więc jak zwierzę nie przepada za rybkami, jest duża szansa, że nawet nie zauważy jego dodatku w posiłku.  

Po otwarciu produkt musimy zużyć w ciągu około dwóch miesięcy.

Olej kupicie tutaj.


O Autorce:

Natalia Markełow
autorka bloga zfuksem.pl, pochodząca z Trójmiasta miłośniczka psów, tworzy z Fuksiem i Mauim niezwykle zgrany team, nieustannie poszukujący przygód i nowości, które mogą wzbogacić ich codzienne życie.

Oryginalna recenzja z bloga Natalii 

Scroll to top